Forum Przeniesione

chuck

- Cześć Turtwig!- mówie do swojego poka wypuszczając go z pokeballa. - Jestem twoim nowym trenerem! Mam nadzieje, że się zaprzyjaźnimy Very Happy

Następnie patrze na swego poka i obserwuje jego minę. Mam nadzieję, że jest do mnie przekonany, jeśli tak sprawdzam jego dane i ataki w pokedexie, jeśli nie próbuje go jakoś do siebie zachęcić.

nim2

Turwig jest zabawny goni się za motylkiem Smile

Musisz go przekonać ze bedzie mu z toba dobrze.

chuck

Próbuje go przywołać do siebie.
-To fajnie, że jest wesoły - myśle.
Jeśli Turtwig nie reaguje zaczynam bawić się z nim by zdobyć jego zaufanie.

nim2

Turtwig zpoważniał nie chce sie bawić ale chce trenować i nauczyć sie ostrego liścia..

chuck

- Super! Więc się do mnie przekonałeś. Myśle , że powinniśmy nauczyć cię jakiegoś ataku, ostry liść będzie dobry. A więc spróbuj wytworzyć liście, najlepiej wykonuj owalne ruchy głową i swoim liściem. Następnie zrób coś, żeby te liście zaatakowały... powiedzmy to drzewo! - mówie do poka wskazując cel jego ataku, a następnie przyglądam się efektom.

nim2

Turtwig zamachnął się głową i prawie zrobił fikołka ale poleciał liść który po chwili opadł(nie doleciał do drzew).

chuck

- Kurde nie udało się, ale się nie załamujmy. Turtwig skup się i spróbuj wykonywać pewniejsze machnięcia, jeśli się nie uda to może spróbuj się rozbiec i wypuścić liście w biegu. Wiem, że ci się uda musisz tylko się skupić i wierzyć w siebie, bo ja w ciebie wierze. - mówie do Turtwiga po czym przyglądam się efektom.
- Chyba nieźle jak na pierwszy raz. - myśle.

nim2

Teraz Turtwig się tak zamachnął że zrobił fikołka i spadł na tyłek.Ale liść poleciał do drzew ale nic im liśc nie zrobił.

PS Zrób karte trenera.W O co chodzi? jest wszystko opisane.

chuck

- Coraz lepiej. - chwale poka. - Spróbujmy tak: stań w miejscu i wykonaj parę ruchów głową tak dla wprawy. Gdy nauczysz się utrzymywać równowage skup się i wystrzel tyle liści ile tylko zdołasz ok? Aha nie wiem czy umiesz to kontrolować, ale te liście powinny być bardzo ostre. To co, dasz radę? - mówie spoglądając na poka.

nim2

Turtwig się starał i wyszedł mu dość ostry liść dużo innych liści z drzewa zostało przecietych..

chuck

- Super! Masz potencjał chłopie! Spróbujmy jeszcze raz, już prawie umiesz ten atak ! Skup się i wystrzel tyle ostrych liści ile tylko umiesz. - mówie i przyglądam się pokowi z wyrazem dumy na twarzy. Mam nadzieje, że Turtwig zauważy mój gest i dodatkowo się zmobilizuje.

czacha

Turtwig nie widzi u ciebie żadnego wsparcia ,zrobił ten ruch na "odwal się" efekty te same...

chuck

Skoro nie zauważył żadnego wsparcia zaczynam je okazywać w bardziej wylewny sposób: udaje chearleaderkę i zaczynam dopingować Turtwiga. Jeśli to nie pomoże robię sobie pompony z liści i odstawiam jakiś taniec.
- ''T'', ''U'',''R'',''T'',''W'',''I'',''G''. - drę się jak głupi. - Dajesz!

czacha

Zaczął się z ciebie śmiac ,rozbawiłeś go tylko (nie wydałeś polecenia)...

chuck

- Hmm... - ciekawe czemu się śmieje? Ach, przecież nie wydałem polecenia! Ale ze mnie debil - myśle.
- No to dajesz mały ! Wiem, że potrafisz i ty sam musisz w to uwierzyć! Skup się i wystrzel tyle ostrych liści ile tylko dasz radę. Ok? - mówie do Turtwiga i ponownie chwytam za pompony z liści .
- Hmm... Turtwig powinien mieć jakąś ksywkę, może Trawek ? - rozmyślam.