Forum Przeniesione

Melgard

Kiedy otrzymałem swojego startera - Charmandera, od prof. Dante, od razu poczułem, że jest w nim wielka moc. Poszedłem z nim do lasu. Wyciągnąłem jego PB i wypuściłem Charmandera.
- Witaj, Charmanderze. Spokojnie, nie bój się, nie zrobię ci krzywdy. Masz ciasteczko, zjedz sobie - mówiąc to dałem swojemu starterowi PokeCookie ( Very Happy

). Kiedy zjadł, rzekłem mu :
- Dobrze, Charmander. Myślę, że zaiskrzy między nami wielka przyjaźń. Na początek mam dla ciebie mały trening ataku zwanego Atakiem Płomieni. Jest łatwy do wyuczenia. Posłuchaj, wytłumaczę ci, jak go wykonać.
Na początek zbierz w sobie sporo energii, ale nie za wiele, żebyś się nie zmęczył od razu. Kiedy ją już zbierzesz, zacznij przetwarzać ją na ogień o wysokiej temp. A następnie wypuść go ze swoich ust. Uda ci się! Dasz sobie radę. Moje zaufanie do ciebie jest tak duże, jak cały świat. Twoja moc jest wielka, musisz ją tylko uwolnić. Uwierz w siebie, zaufaj mi, a wszystko się uda, pójdzie dobrze...Więc...Trzy...Dwa...Jeden...ATAK PŁOMIENIEM!

Deniho

Charmander cię polubił ale nie zjadł ciasteczka.Był mały płomień który ledwie rozkruszył ciastko.

Melgard

- Dobrze ci idzie, Charmander. Na pierwszy raz to świetny wynik! Spróbuj jeszcze raz, skup więcej energii, ale pamiętaj, nie przesadź, bo się zmęczysz. ATAK PŁOMIENIEM!

Deniho

Charmander chciał się popisać że już umie atak płomieniem.Z jego ust wyszedł tylko dym.Charmander zakrztusił się.Po chwili złapała go czkawka .

Melgard

- O, nie. Masz czkawkę. Wstrzymaj oddech na 10sek., być może wtedy przejdzie ci czkawka.

Deniho

Czkawka minęła ale Charmander znowu się zakrztusił.Płomyczek na ogonie się mocno zapalił.Widać że jest w pełni sił.

Melgard

Kiedy Charmander się zakrztusił, klepnąłem go dwa razy w plecy, aby odchrząknąć. Następnie powiedziałem do niego :
- Dobrze, Charmander. Możemy kontynuować nasz trening. Skup tyle energii, ile potrzeba na atak, a następnie wypuść w postaci ognia. Wierzę w ciebie! ATAK PŁOMIENIEM!

Deniho

Charmander spalił ci but.Jest bardzo dowcipny,lecz nadal nie umie ataku

Melgard

- Aaa, ła, ła! Charmander, niepoważny jesteś? Mogłem stracić nogę. Ale nie ukaram cię. Za bardzo cię lubię. Spróbuj jeszcze raz i uderz w tamto drzewo, bo jeszcze przez ciebie stracę spodnie, a nie chciałbyś mnie w takim stanie widzieć. ATAK PŁOMIENIEM!

Deniho

Charmander wystraszył się. On spalił but a nie nogę.Charmander był strasznie zdenerwowany, ogień poleciał perfekcyjnie ale nie trafił w drzewo

Melgard

- Świetnie! Zrób to jeszcze raz, ale skup się również na celności, i nie denerwuj się. Wyobraź sobie, że to drzewo to wrogi Pokemon, na który zadziała tylko ten atak - poprawnie wykonany. Jeśli nie trafisz, ten Pokemon uderzy cię mocno i odlecisz na 10m. Proszę cię, postaraj się. Zrób to dla mnie! Proszę cię, Charmander. ATAK PŁOMIENIEM!

Deniho

Charmander zrobił to samo co wcześniej tylko że spalił ci drugi but żeby się uspokoić.
Noga nie jest poparzona

Melgard

- Ech, trudno kupię sobie nowe...Charmander, pamiętaj, celuj w tamto drzewo, skup ogień w swoim pyszczku i z drobną pomocą skupionej energii "wystrzel" go! To ci się musi udać. Proszę cię, Charmander. ATAK PŁOMIENIII!

czacha

Charmander się zbuntował i zrobił atak płomieniem na odwal się...bardzo małe efekty...

Melgard

Off-topic : I to jest w was, MG, najgorsze - jest jeden MG - wszystko idzie dobrze, a tu nagle taki inny MG przychodzi i psuje rytm sytuacji.