Forum Przeniesione

Sala2

Wypuszczam wszystkie pokemony na światło dzienne prócz Squirtla bo on zawsze chodzi ze mną przy boku. Jest to mój pierwszy pokemon i traktuje go jak przyjaciela, jest ze mną najdłużej! Tak jak i inni, ich też staram się często nie chować w Pokeballach.
Magmortara Chciałbym Nauczyć Wiru ognia: ale nie wiem czy to magmortar się kręci czy jak
Wartortle- chciałbym zaproponować coś nowego... Wodna Gwiazda Lub Wodna Fala, Wodny Puls Mogę się czegoś z tego nauczyć?
Pidgey zajmię się dziś Powietrznym Asem, mój skrzydlaty przyjaciel już od dawna na to czekał.
Meganium: Właściwie nie wiem jaki atak
Nidoking: Też nie wiem, ale ogólnie chciałym się z nim poznać razem potrenować.
Ampharos: Tutaj także nie wiem.

Bloody

Nidoking: Furia - Atakuje całym ciałem z dużą siłą, atak łatwy do powstrzymania wszelkimi działkami w sile nie ma się co spierać.

Ampharos: Burza - wytwarza wokół przeciwnika pole elektromagnetyczne które go ciągle razi prądem.

Meganium: Cierń

Magmortar: Nie nauczysz go tego. Jego kształt ciała i masa nie pozwala na szybkie obroty ciała. Możesz go nauczyć np. Meteoru.

Wartortle: Bierz co chcesz.

Pidgey: OK!

Którego pokemona najpierw trenujesz?

Sala2

Wezmę wartortle!
"Wartortlę chcę żebyś nauczył się dzisiaj Wodnej Fali"
"Wszystko polega na tym żeby wytworzyć wodną Falę która uderza w wroga, musisz nabrać dużą ilość wody, i wypluć ją podobnie jak w armatce wodnej ale musisz dać jej więcej prędkości i musisz ją poszerzyć w poziomie oprócz tego musisz pamiętać o dodaniu jej mocy"
"Poćwiczymy to, ale jak się nie uda po ćwiczymy kiedyś indziej, razem dojdziemy daleko w treningu, po nie udanych próbach pójdziemy się zrelaksować, trening się odłoży"

"Wartortle! Wodna Fala"

Deniho

Wartotle wszystko bardzo dobrze zrozumiał.Wodna fala udała się w połowie.Za szybko osłabła.(Za szybko spadła) Nie wzniosła się wysoko lecz była bardzo szeroka.
Na początek dobrze

Sala2

"ŁAŁ! Pięknie to wyglądało, szczególnie jak wygasała!"
"Ale musimy poćwiczyć wodną falę, ona musi być groźna dla wrogów!"
"Musisz wyładować moc i wodę w tym samym momencie i nadać jej kształt fali, ten atak jest wyczerpujący, dlatego po tej próbie odpoczniesz sobie"- Powiedziałem z naturalnymi emocjami, i gładką tonacją głosu
"Spójrz na ten las, piękna trawa, słońce błyszczy, szum drzew! Ah ten widok! Prawda?"- starałem się go tym zmotywować
"Wartortle!"- przytaknął
"Pomyśl jak twoja pełna wodna fala będzie się świetnie z tym komponować!
Więc spróbuj ją wykonać jak najlepiej i zobaczymy to cudo!"- Motywowałem go dalej, zachęcałem go nie do treningu a do zabawy.
"Do dzieła! Najpierw nabierz mocy i wody i gdy będziesz gotowy Wodna Fala!"
"Teraz! Wodna Fala"

Fluke · Gość

Wartortle zrozumiał Cię włożył w to mnóstwo energii i udało mu się ale padł i zemdlał. Bardzo silne było to uderzenie i zniszczył 5 drzew, które stały obok siebie! Wartortle nauczył się Fali Wodnej ale jeszcze nie zmieniaj podpisu. Musisz popracować nad tym żeby nie mdlał.

Sala2

"WoW Wartortle Świetnie się spisałeś! Choć do Pokeballa i odpocznij!"
"Co to było za widowisko!"
-Wszystkie pokemony w zdziwieniu"
"Choć tu mały!"- powiedziałem do Pidgey'a!
"Teraz twoja kolej, nauczymy się razem na tym treningu ataku powietrznego Asa"
"Pomyśl jak będziesz pięknie wyglądał wykonując ten groźny atak"
"Musisz pokazać że królujesz nad wszystkimi Pidgey'ami!
"No mały leć! Powietrzny As!"

Fluke · Gość

Nie udało się Pidgey'owi. Zleciał na ziemię ale jeszcze jest w stanie trenować.

Sala2

"Nie ma się czym przejmować, nikt nie potrafił wszystkiego od razu!"
"Nie teraz to później, też się nadal uczę, a najlepsze to nauki na błędach! Ważne że próbujesz, dla mnie to już ogromny sukces."
"Pokazujesz wytrwałość, masz silnego ducha walki, wyglądasz na silnego bo jesteś, masz dużego ducha, ogromne serce i wielkie możliwości, jestem z Tobą, ale także każdy z twoich przyjaciół, nasza siła jest w przyjaźni, nie zamierzam żadnego torturować, wystarczy jedno słowo a zastopujemy trening i pójdziemy wkońcu do Cafe-Poke poznać nowych przyjaciół"
"Teraz Pidgey Nabierz moc, spójrz na cel przed nabieraniem mocy, i po nabraniu, następnie skup się na nim, i na kontrolo mocy, ustaw się na prostej pozycji od celu by było Ci łatwiej!"
"Pidgey zacznij gromadzić moc, jak będziesz gotowy Powietrzny As!"
"Gotowy? Do dzieła! Powietrzny As!"

Bloody

Rezultat ten sam, z tym że nie uderzył o ziemię, lecz wyhamował i wylądował.

Ma jakieś problemy przy schodzeniu z pułapu.

Sala2

"Pidgey dobrze, ostatnia próba, postaraj się samodzielnie wykonać ten atak z moimi poprzednimi radami!"
"Obserwuje Cię! masz się niczym nie denerwować, nauczymy się kiedy indziej jak nie dziś, musisz pamiętać że u nas panuje luźna atmosfera a przedewszystkim przyjazna"
"Cenie samodzielność, więc Pidgey! Do działa! Powietrzny As"

Bloody

Pigey wzbił się w przestworza, leciał szybko, ładnie zeszedł z pułapu, ale gdy przychodziło do ataku, był tak rozpędzony że nie utrzymał się i wpadł w turbulencje po czym zahaczył o drzewo.

Chce trenować, ale widzisz że jest poobijany.

Sala2

Dobrze Pidgey! Odpocznij, nie długo wrócimy do treningu!
"Meganium teraz ty?"
"Meg Meganium!"
"A więc twoim zadaniem jest aby ta mała trawka przed tobą stała się większa i postaraj się ją uformować tak żeby kogoś mogła obwiązać, potem wytwórz na nim kolce"
"Nie możesz się obawiać nie udanych prób, nie potrafię Ci tego dokładniej wyjaśnić i musisz dalej działać sama, wiem że to nie proste, ale jesteś inteligentna i dasz sobię radę"
"A więc Meganium, jak będziesz gotowa, użyj Ciernia"
"Teraz Meganium, Cierń!"

Bloody

Meganium nie ma problemów z wytwarzaniem przeróżnych roślin. Problem w wielkości roślin i ich miejscu. Meganium nie potrafi kontrolować energii w ciele innym niż swoim. Energia wysłana do Ziemi jej ucieka, robi figle.

Jak chciała zrobić bujną trawę, robiła się, ale nie tam gdzie chciała, było tak że kolce jednocześnie wyrastały na krzaku i pod jej stopami, co ją ukuło.

Musi się nauczyć kontroli energii poza ciałem.

Sala2

Nie martw się razem do tego dojdziemy, postaram się dać z siebie wszystko. Poczułem nagły wzrost energii w moim ciele, szare komórki zaczęły pracować, nie miałem pojęcia gdzie się znajduje. Czułem w sobie moc. Meganium wszystko na spokojnie, ten atak tak na prawdę dla Ciebie nie jest wcale taki trudny. Znasz już wiele podstaw do tego ataku.
Złatwością kierujesz roślinnością zmieniając jej jakość i rozmiary. Stań na przeciwko celu, za cel weźmiemy krzew, stanę obok Ciebie.
Ten krzew jest nie ruchomy, zkoncentruj swoją całą uwagę właśnie na nim, zacznij go rozrastać ale bardzo powoli co da Ci dokładność ruchów, bardzo powoli- jak to Mroczek wspomniał- praktyka czyni mistrza- dlatego też wprawa to kwestia czasu. Następnie bardzo powoli zaczniesz dodawać mu kolce. Przed nami jest długi czas, zawsze jest jutro więc nie martw się nie udanymi próbami. Tylko pamiętaj, swoją energię rozmieszczaj równomiernie

Meganium jest inteligenta i się do niej rozgadałem, rozmowa była potrzebna i mi i jej. Pomyślałem sobie potrzebujemy rozmowy, od teraz przybieram nowy styl.
Jest świetna pogoda, wprost idealna dla treningu. Owiewa nas lekki chłodny wiaterek, aż czuć tą wiosnę.
W lesie Meganium czujesz się najlepiej więc dla Ciebie to będzie proste, jestem obok i obserwuje, w razie czego będę Cię uspokajał byś spowolniła tempo Razem dojdziemy do pięknego efektu końcowego..Popatrzyłem Ostatni raz na Meganiuma przed koncentracją na cel- To działa- przytaknąłem przy tym głową-
"Meganium Cierń"- od teraz ja i Meganium mamy koncentracje na celu by bacznie go obserwować, w razie draki chciałbym spowolnić tempo, by wszystko było dokładnie zrobione.